Alkohol zniknął, ale jest plac zabaw i wypożyczalnia rowerów. Sklep jak dom kultury

ale córka sołtyski zanim została zatrudniona w sklepie karmiła jego ptastwo. teraz w szybkim tępie awansowała na sprzedawcę :)  a i sołtyska nic mu nie zrobi bo także pracuje u niego w sklepie

A co chcesz z tym zrobić?Urządzić jakaś pikietę?Facet nie urodził się wczoraj i myślę,że trzeba go przeczekać albo jak już ktoś wcześniej napisał poinformować inne media.Co zrobisz?Pójdziesz do niego i powiesz,że ci się nie podoba to co robi?Od tego jest pani sołtys,bo reprezentuje nas,czyli społeczność Dąbrowki.Jeśli wydzierżawił sklep to razem z jego przyległościami,czyli stawem i reszta terenu,na którym urządza tor dla quadów.Status prawny tej nieruchomości był niejasny,o czym wiedziała pani sołtys-facet umiejętnie to wykorzystał i tyle w temacie-jeśli prawnie wynajął splep to razem z terenem,którego my jesteśmy"właścicielami" i nic mu nie zrobisz.Pozostaje mieć nadzieję,że osoba,która winna nas zapytać o zdanie zrobi jakieś wiejskie zebranie i wytłumaczy ten stan.O ile oczywiście zachowa się jak na przedstawiciela władzy lokalnej przystało...Dla mnie jest to kuriozalna sytuacja,bo wiem na 1000%że gdyby tak postąpił jakiś mieszkaniec naszej wsi,to napewno nie dostałby zgody na tego typu"atrakcje" i zostałby okrzykniety wariatem.Liczę na szybki odzew ze strony osoby odpowiedzialnej za to zamieszanie.Liczę,że za rok nikt nie będzie nawet wspominał tego faktu,jak i że pani sołtys przestanie nim być.Bo tego wymaga odpowiedzialność za swoje czyny.Jeszcze przed rokiem nikt nie wspomniałby o pani sołtys,mimo tego,że na wsi nie było nawet miejsca czy tablicy na ogłoszenie ważnych dla wsi informacji....Dziś taka jest ale informuje tylko,o szkoleniu psów,hodowli jedwabików iprodukcji skarpet w Korei Południowej.Słowem nie wspomina o oddaniu tego terenu na jak ktoś wcześniej napisał"działalność gospodarczą"

W sprawie quadów zamierzam podjąc dzialania bo to juz dla mnie za wiele. Łabędzie z opon wkolo sklepu już kłuja mi oczy ale quadow w lesie czy gdziekolwiek nie zniosę.

ludzie czytacie i wyłapujecie z tekstu co chcecie quady i motocykle mają być w byłej kopalni piachu . A po lasach ewentualne przejażdżki bryczką z konnym zaprzęgiem o ile zostanie wyrażona zgoda od nadleśnictwa. Czepiliście się sklepu bez alkoholu ,jego sprawa jaki ma asortyment i co sprzedaje ,może sam nie spożywa a może nie dostał koncesji. 

kamillo, gdzie Ty wyczytałeś, że ktoś sie czepia sklepu bez alkoholu? To akurat nikomu nie przeszkadza - niech handluje sobie czym chce. Mowa tu była o tym co dzieje się wokół sklepu i na wszystkich okolicznych łąkach. Czytaj ze zrozumieniem ;)

nie piszcie juz negatywnych komentarzy bo strasza prokuratorem

chcę przeprosić p. R że dałam ponieść sie negatywnym emocjom. może chce i dobrze dla Dąbrówki tylko nie od tej strony zaczął to robić i nie od tych ludzi. powinien zrobić zebrania i tajne głosowania pytając się czy miszkańcy chcą takich zmian w wiosce. sklep jak sklep jest ok. szkoda że w mojej miejscowości nie ma bezalkocholowych. a mam do p. R jedno pytanie czy jak ktoś nie pochodzi z zamożnej rodziny mógłby skorzystać darmo z tych wszystkich atrakcji? czy tylko za kasę? Mam żal także że zatrudnił w swoim sklepie panie które mają kasę a młodych bezrobotnych nie zapytał się czy chcą u niego w sklepie pracować bo taka praca to żadna filozofia. no ale cóż na biednych nikt nie zwraca uwagi. nie przestraszyłam się prokuratora tylko piszę co myślę. może p.R kiedys coś odpiszę.

Pan Niedziałek na wójta!

SZACUN i CZAPKI z GLOWY !!!! Wielki maly CZLOWIEK !!!! Pan NIEDZIALEK na wojewode !!!!! Potrafi zrobic cos z niczego , wustarczy chciec !!!!

Jaki prokurator? Toż przecież jest coś takiego jak wolność słowa. Nikt tu pana R nie obraża, nie straszy i nie grozi śmiercią tylko wyraża swoje opinie na temat jego działalności - nie można krytykować osoby tylko jej czyny, wypowiedzi i zachowanie. Trzeba umieć przyjąć krytykę i umieć coś z tym zrobić - może jakieś zmiany? Ludzie tu jasno piszą co im się podoba a co nie, należy wziąć to pod uwagę a nie straszyć prokuratorem bo to dziecinne i niesmaczne po prostu.    A tak na marginesie to artykuł w piątkowym wydaniu DZW zawiera już kilka delikatnych zmian, zamiast wiejskich kundli są Azory, jest wzmianka o innych działających ludziach - jest nieco lepiej, tylko nadal są nieścisłości  co do rzekomo darmowej rekreacji i nie znikło przedmiotowe traktowanie mieszkańców naszej wioski. Ogólnie artykuł zawiera sporo błędnych faktów co ma prawo oburzać naszą opinię. Nie jesteśmy jakimś ciemnogrodem, posiadamy wykształcenie, jakąś wiedzę o życiu, też potrafimy myśleć i czuć, i - choć wydaje się to nieprawdopodobne - wyrażać swoją opinię ;) Proszę pomyśleć o starszych mieszkańcach naszej wioski - to im należy się największy szacunek i spokój, to ich opinie powinny być brane w pierwszej kolejności po uwagę.   Zamiast się oburzać trzeba zacząć działać - wsłuchać się w głos ludu i zacząć robić coś razem, dla dobra wszystkich a nie po to by napełnić kieszenie wybranych.    Pozdrawiam i życzę mnóstwa dobrych inspiracji ;)    

Mimo że nie miał bym odruchu wypowiadać się na tym forum to  sytuacja mnie do tego zmusza. Ze względu na zbieżność imion wiele osób przypisuje mi twoją wypowiedz, więc się do niej odniosę. Moim zdaniem komunikowanie się w ramach małej społeczności poprzez media nie jest szczególnie trafionym pomysłem. Tym bardziej że przekaz medialny najczęściej bywa tendencyjny, uproszczony i jednostronny ( szczególnie w programch szukających sensacji). Z koleii tego typu fora dają możliwość anonimowego oskarżania i wylewania żalu, co też nie prowadzi do rozwiązania sprawy. Może jestem staroświecki ale wydaje mi się że bezpośrednie spotkania, nie przy pomocy mediów, miałyby szansę wyjaśnić wiele wątpliwości. Dałyby też możliwość wypowiedzenia się osobom nie kożystającym na codzień z internetu. Kilka miesięcy temu uczestniczyłem w jednym spotkaniu wiejskim dotyczącym działalności Roberta Niedziałka w Dąbrówce i zdecydowana większość zgromadzonych nie wyrażał opinii zbliżonych do tych, które można przeczytać na tym forum. Chyba należałoby spotkać  ze sobą dwa światy, wirtualny z realnym i sprowadzić je do wspólnego mianownika... Jeśli chodzi o sam artykuł, to zawiera tak dużo nieścisłości i uproszczeń że nie dziwi mnie fakt, że wiele osób poczuło się urażonych. 

byłam dzisiaj na Dąbrówce ale naprawdę nic dla mnie nie ma tam ciekawego ani ładnego wręcz przeciwnie szkoda mi było tak pięknej wsi jaką kiedyś była

Ludzie ! Trzeba częściej spotykać się i rozmawiać. Jest dla tego coś takiego jak zebrania wspólnoty. Czy wszyscy mieszkańcy tam chodzą? Czy każdy, kto ma coś do powiedzenia mówi o tym innym???Myślę że trzeba być szczerym i szczerze wyrażać swoje zdanie. W oczy, a nie internetowo-anonimowo zapluwać się nawzajem i na kogoś. Gość coś probuje zrobić i nie bardzo wie jak. Pomaganie jest dobrą rzecza. A krytykować z za monitoru to napewno nie jest dobrym, smiałym i mądrym czynem. Dostało się p.Sołtys. Za co ? Myślicie że ona chce zle dla wsi ? Jak macie jakieś ALE, to trzeba mówić !!! Wprost !!! W oczy !!! Tak żeby inni usłyszeli i można by było o tym porozmawiać. RAZEM porozmawiać!!!!!! wstyd mnie za większość słow napisanych tu przez ludzi.......   A tak że chcę przypomnieć że media naogól szukają sensacji. I bardzo często w pogoni za nią się mylą lub piszą bzdury.....   Sąsiadka

Witajcie sąsiedzi   Część działań pan Roberta należy uznać za niezasadne. Część należy pochwalić.   Te teksty o prokuratorze włóżcie między bajki.   Ja osobiście uważam, że koło sklepu rzeczywiście jest trochę kiczu teraz, ale każdy ma swój gust. O wyglądzie czegoś decyduje jego właściciel. Jego sprawa.   Wspólnego terenu rzeczywiście pan Robert nie może zabudowywać jakimiś przedmiotami.   Uważam, że należy po prostu rozmawiać z nim o tym, co myślicie i żądać zmian, w tym co powinno być zmienione. Nie musicie iść z tym do pani sołtys. Możecie prosto do niego.   Na pewno pan Robert powinien dopilnować, aby z jego inicjatywy nie jeździły po wsi żadne quady i motory. Jeżeli będą nadal będę z nim rozmawiał o tym osobiście.   Reszta to zabawna zabawa? Mam nadzieję, że cel tego wszystkiego to zabawa. Nie oczekujemy jako mieszkańcy żadnej promocji naszej wsi! Jaki jest naprawdę poznamy po ostatecznych owocach. Cel może być inny, ale czas pokaże.   Jan

Przeczytajmy wpisy po artykułem same w zasadzie negatywy córka sołtysa sklepową chłopy po flaszkę muszą jeździć teraz kilometrami a cały wystrój w łabędzki to nie folklor a totalne bezguście Za złe wpisy straszy prokuratorem Czyli sodowa uderzyła panu od tłumików i chce iść w ślady Andrzeja Lepera  

SZACUN i CZAPKI z GLOWY !!!! Wielki maly CZLOWIEK !!!! Pan NIEDZIALEK na wojewode !!!!! Potrafi zrobic cos z niczego , wustarczy chciec !!!!

 

SZACUN i CZAPKI z GLOWY !!!! Wielki maly CZLOWIEK !!!! Pan NIEDZIALEK na wojewode !!!!! Potrafi zrobic cos z niczego , wustarczy chciec !!!! Pani Halino czy nie dosyć już ogłupiania mieszkańców i chwalenia sie znajomościami z piłkarzami Może Pan Bąk zasponsorowałby remont boiska a nie tresurę psów  A by być wójtem potrzeba trochę więcej niż umijetność spawania tłumików . Czy nie mamy już dośc ludzi pokroju świetej pamięci Andrzejów L

Mieszkańcy i nie tylko!   Ktoś ładnie wspomniał o spotkaniach i zapewne takich nie było i nikt nic nie ustalał. Poza tym to czytając wpisy tutaj nie miałby żadnego sensu ponieważ chociaż zarzucacie Właścicielowi sklepu że niby kogoś przekupuje, czy wykupuje tereny itp. albo że ludzie są mili bo chcą jego "kasy" to powiedzcie szczerze, że Wam brakuje pomysłu na działania. Jak ktoś chce sprzedać teren to sprzedaje i to jego sprawa. Jeśli p. Robert Niedziałek ma fundusze i go stać to super. Dorobił się i może sobie pozwolić na to. Zawiść nic nie zmieni na plus a Was podzieli co widać tutaj. tylko po co? Autor artykułu to z całym szacunkiem dla niego ale ciapa, która nie robiła notatek z rozmów z ludźmi a potem coś tam piąte przez dziesiąte widać próbował skleić i mu nie wyszło... Wy za to się strasznie nakręciliście na siebie nawzajem. Chodzi o to, że Wy nie zarobiliście? Albo ktoś gdzieś powiedział, że tylko znajomi mogą przychodzić? Ja niczego takiego nie zauważyłam. Robert jest otwarty na krytykę ale trzeba to robić na poziomie a nie się rzucać. Nie wywyższa się człowiek a wręcz próbuje wszystkich jakoś pojednać. Ma pieniądze i naprawdę to nie powód by go szufladkować. Bez problemu można przyjść do niego i powiedzieć co leży na sercu. Wysłucha, jest otwarty na propozycje. Nie gryzie jak się z Nim rozmawia, naprawdę...   Co do jakiś tekstów o cenach produktów, kaw czy czego tam się czepiała część komentujących: promocja jak wszędzie polega na tym, że jakiś produkt jest darmowy albo w niższej cenie przez pewien okres czasu. Tak działa marketing. Potem normalnie się za to płaci bo sklep nie może ciągle dokładać do biznesu chociaż wiem, że fajnie się dostaje coś za darmo. I znowu podkreślę, że fakt iż pan Robert ma pieniądze nie znaczy, że będzie dokładał do sklepu. Każdy z Was ma jakieś źródło dochodu i sami przed sobą powiedzcie czy chcielibyście ciągle dokładać ze swojej kieszeni do czegoś bo ludziom się podoba z okolicy dostawać to za darmo.   Jeżeli Wam naprawdę zależy na spotkaniu to czemu sami nie zorganizujecie go? PS. Ludzie mają w naturze krytykowanie innych zwłaszcza gdy im się coś udaje. A najłatwiej im kogoś obrażać anonimowo a potem się przyznać do błędu. Bądźcie bardziej otwarci bo człowiek nie chce źle dla nikogo z Was. Chcecie pomóc mu jakoś ukierunkować działania to powiedzcie to. Nikt nie umie czytać w myślach... Odrobinę więcej pozytywnego myślenia wszystkim Wam życzę i tym co są za ale i zwłaszcza tym co są przeciwni działaniom pana Roberta (a autor artykułu powinien dostać po nosie za tak niechlujną relację ;) )  

Pan Niedziałek stworzył już wspaniałą firmę, gdzie ludziom pracuje się jak w niebie. Teraz zabrał się za wieś... Mam nadzieję, że ludziom otworzą się oczy zanim będzie za późno i zobaczą jaki z niego anioł.

Gdzie jest ta oaza spokoju? Ta niczym niezmącona cisza? Gdzie Nasza Dąbrówka magiczna? To miejsce staje się coraz bardziej kiczowate i tandetne... Oddajcie Nam Naszą piękną, nieprzetworzoną i niezasypaną badziewnymi przedmiotami wieś... Ludzie szukali tu odpoczynku od miejskich pobudek,znaleźli,dbali o to,a teraz? Teraz to wszystko obierają wielcy przedsiębiorcy...z całym szacunkiem do p. Niedziałka ten pomysł na hm..urbanizację wsi to kiepski pomysł. Pozdrawiam Nicol ciepło.

BYLAM TAM KILKA RAZY. SERIO NIE POLECAM !!!! STRATA CZASU I CAŁEJ WYPRAWY. POLECAM Firlej przynajmniej się odpocznie bo tam jest król Świeczek i z całym szacunkiem ale nie ma co robic. Dabrowka czy na Lubartowskiej to jeden ..j. Szkoda czasu !!!!